Spotkanie ze św. Mikołajem w Świebodzicach

  Już ponad 20 lat uczniowie Powiatowego Zespołu Szkół w Chojnowie organizują spotkanie z Mikołajem pensjonariuszom Domu Pomocy Społecznej w Świebodzicach, który prowadzą Siostry Szkolne de Notre Dame. Mieszkańcami tego domu są chłopcy w wieku od jednego roku do kilkudziesięciu lat. Większość z nich dotknięta jest ciężkimi, nieuleczalnymi chorobami lub pozbawiona miłości rodzicielskiej.

Zanim młodzież wyruszyła ze swoją wizytą, bardzo ciężko pracowała. Uczniowie ze szkoły przy ulicy Wojska Polskiego sprzedawali własne wypieki. Koncert charytatywny pod hasłem „Nie jesteś sam" niestety nie mógł się odbyć, ale młodzież przekazała zebrane pieniądze i pluszowe maskotki. Uczniowie ze szkoły przy ulicy Witosa kwestowali na ten cel wśród firm i mieszkańców Chojnowa. Nie było to łatwe zadanie. W tym roku z pomocą przyszli uczniowie Gimnazjum nr 2, którzy wraz z panią katechetką zorganizowali zbiórkę maskotek. Na wyróżnienie zasługują też: dwa chojnowskie supermarkety Netto i Intermarche, wiele firm, osób prywatnych i nauczyciele Powiatowego Zespołu Szkół.

    W rezultacie: grosz do grosza, zabawka do zabawki, koszulka do koszulki..........i zebrał się pokaźny stos prezentów, którymi można było obdarować tych, którzy niecierpliwie czekali na wizytę św. Mikołaja.  Dzięki ofiarności wszystkich, każde dziecko indywidualnie mogło otrzymać paczkę ze słodyczami i miłego pluszaka, a starsi pensjonariusze zegarki, z których byli bardzo dumni.

    W dniu 5 grudnia pełen młodzieży bus wyruszył do Świebodzic. Św. Mikołaj przybył z prezentami! Chwili tej towarzyszyły radość i wzruszenie. Do wyznaczonej sali zostały wniesione pięknie zapakowane prezenty. Mikołaj dźwigał ciężki wór. Słychać było dzwoneczki. Odbyło się przedstawienie przygotowane przez uczniów. Do uczestnictwa w nim zaproszeni zostali wszyscy obecni. Zapalali gwiazdki na niebie, szumieli jak mroźny, zimowy wiatr, podawali  rączki wielkiemu misiowi, grozili palcem złemu wilkowi i częstowali się orzeszkami wiewióreczki Śnieżki.

Potem Mikołaj i przybyła młodzież zostali porwani na pokoje. Mikołaj chodził od łóżka do łóżka, dotykał miejsca spoczynku i zabaw dzieci. A one wchodziły na jego kolana, przytulały się, głaskały po brodzie, pociągały za szaty, jakby chciały sprawdzić, czy to rzeczywiście przybył do nich ktoś wyjątkowy. Potem jeszcze wspólny poczęstunek, ciche dźwięki kolęd, rozmowa z Siostrami, przekazanie zebranych pieniędzy, pożegnanie, obietnica powrotu za rok i jakaś ogromna radość podczas drogi powrotnej, słońce i śpiew.

Tej wizyty nikt z obecnych nie zapomni.

Organizatorzy tegorocznego wyjazdu serdecznie dziękują wszystkim, którzy udzielili nam wsparcia.

                                                                                                           JM